piątek, 4 kwietnia 2014

Lek na całe zło-pisanie

Hej :)
To będzie krótka notka. Chciałam Wam tylko powiedzieć, że walczę dalej. Dzisiejszy dzień nie był za dobry, ale postaram się to zmienić. Za 2-3 dni planuję nawet się zważyć i normalnie zacząć odchudzać. Ogólnie przez następne dni, będę robiła wszytko, aby zacząć normalnie żyć pokonać strach przed wagą i zacząć się akceptować, a po ważeniu nie wpaść w obsesję.  Zaczynam spełniać marzenia. Zaczęłam pisać powieść o wampirach na drugim, świeżo założonym blogu, na który serdecznie zapraszam:

http://istotazmroku.blogspot.com/

od razu mówię, że nie należę do fanów "Zmierzchu", ale uwielbiam wampiry i fantastykę i to o tym chcę pisać. Będę więc tworzyć 2 blogi na raz. Jeden (ten) o walce z bulimią i odchudzaniu, drugi, będzie po prostu w formie powieści. (na razie jest tam fragment rozdziału 1)
Zapraszam na obydwa :)
Całuski :****

9 komentarzy:

  1. Hmm sama nie wiem co napisać. Powodzenia w takim razie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. to my mamy wpływać na wagę, a nie waga na nas.. nie daj się zwariować :)
    szkoda, że ja nie mam za grosz talentu literackiego, a to na pewno fajny sposób na przelanie myśli, nawet jeśli to fikcja i ta chwila gdy jesteś w swoim świcie.. będę zaglądać tam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też pisuję, ale to marne zbitki słów raczej. W każdym razie może to zająć czas = nie je się wtedy, a na pewno pisanie rozwija. Powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może i masz rację :) W sumie śniadanie to podstawa. Zawsze mama mi powtarzała, że kolacji mogę nie jeść, ale śniadanie musi być obfite ;) I jeszcze ta sprawa z cukrem. Nie potrafię go ograniczyć ;( I w ogóle problemy z utrzymaniem diet ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie dobrze. Dasz sobie radę, bo my w Ciebie wierzymy :))
    Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz możesz nawet całkowicie zrezygnować z wagi, a tylko się mierzyć, bo to nie wywołuje tak depresyjnego humoru i jest dokładniejsze...

    Będą gwałty, mordy i krew się poleje? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne ;)
      Wiem, ze mierzenie się jest lepsze, ale mimo wszystko nie chcę tak całkowicie rezygnować z wagi

      Usuń
  7. Nie wymiotuj ;c to niszczy.. mam teraz przez to takie problemy zdrowotne, tez ciągle z tym walcze.. Trzymaj się ! Wierzę w Ciebie :* Może HSGD? Albo SGD? Ja jestem na SGD i polecam :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę :*
      Jeżeli już to hsgd, bo na sgd za mało kcal ;)

      Usuń